Świadectwo uczestnika rekolekcji w Kazimierzówce

cropped-IMG_36151.jpgNIECH BĘDZIE POCHWALONY JEZUS CHRYSTUS!

Nazywam się Anna i uczestniczyłam w Kazimierzówce we Mszy św., a następnie w uwielbieniu. Ksiądz się ze mną pomodlił, bo moje serce pragnęło usłyszeć Słowo. Czułam się jak odurzona młodym winem, choć nigdy nie wiedziałam jak to jest. Jeszcze do tej pory moje serce pała i nie bardzo potrafię skupić się na jakichś czynnościach.
Pojawiło się Słowo we mnie, że Pan mnie posyła a ksiądz zapytał: „gdzie” – to było tak dobitnie powiedziane, że zrozumiałam, iż od początku, kiedy został w swojej wspólnocie wybrana jako odpowiedzialna w diecezji ja nic nie zrobiłam. W swoim strachu zaszyłam się tylko w swojej grupie modlitewnej („bo ja nic nie umiem’”, „jak ja mogę coś przekazać innym”). A Pan mi mówi: „wystarczy ci mojej łaski i ruszaj w drogę wywiązać się z tego co obiecałaś”. Pragnę być świadkiem Jego w miejscach, gdzie Pan mnie stawia – tak mówiłam wybierając Jezusa na mojego Pana.
Przepraszam za ten chaos, ale musiałam podzielić się tym co czuje. Jeszcze dopowiem, że nie jestem z tej parafii, ale tego dnia od rana coś mnie ponaglało, żeby pójść właśnie tam.

Niech będzie Bóg uwielbiony!/Anna.

Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.